Zimowiska z Bullerbyn
Informacje o projektach zimowych 2014 zaprezentujemy w październiku 2013 r.
Tymczasem przypominamy co działo się podczas zimowych ferii 2013 r.
Kominkowa Zima z Bullerbyn 2013
W tym roku oprócz znanych już wszystkim zimowisk i wyjazdów rodzinnych w góry, zdecydowaliśmy się zrobić kameralne ferie zimowe w Świętochowie. W nielicznym gronie, domowo i kominkowo.
W otoczeniu zimowego lasu w ciepłym domu zamieszka 24 dzieci. Krótkie zimowe dni w pełni wykorzystamy na zabawy w śniegu, długie spacery, figle na świeżym powietrzu i pobliskiej górce saneczkowej.
Będziemy rzucać się śnieżkami, lepić bałwany i robić to czego zapragniemy. A kiedy już nosy i poliki nam się zaczerwienią, ogrzejemy się w domu, upieczemy pierniki i cynamonowe ciasteczka. Będziemy siedzieć i rozmawiać przy kominku, pić smakowite napary, gorącą czekoladę, szydełkować, wyszywać, grać w rozmaite gry, śpiewać, opowiadać, opowiadać i jeszcze raz opowiadać. Spędzimy również jeden wieczór w specjalnym ogniskowym TIPI. Wokół ogniska rozświetlającego ściany namiotu ogrzejemy ręce, pogadamy i ucieszymy się wspólnymi chwilami.
Zimowisko narciarskie dla dzieci w Korbielowie 2013
„Ciociu Maniu!
To już nie pierwszy raz kiedy jedziemy na Zimowisko. Bardzo cieszę, się na Korbielów w tym roku. Pamiętasz ile radości dawał nam zawsze czas spędzony razem z dzieciakami. Można przecież robić tyle rzeczy, ile tylko sobie wymyślimy. Pozwólmy również w tym roku, dzieciom wspólnie z nami zaplanować wieczory. Wiesz przecież, jak zabiegane są one podczas roku szkolnego. Niech nie zabraknie teraz czasu na wspólną zabawę. Chciałbym, żebyśmy razem potańczyli i pośpiewali. Ciągle mam w pamięci ubiegłoroczne tańce na dużej sali i dyskotekę, którą dzieci same zorganizowały. Nie może zabraknąć przebieranek, teatrzyków. Z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę teatru cieni. Jest tyle fantastycznych nowych gier, w które uwielbiamy grać! „Palce w pralce”, „Wilkołaki”, „Fasolki” i nowy „Dixit” syczą z niecierpliwości na fundacyjnym regale. Tyle rzeczy można zbudować ze śniegu albo z masła.
A może uda nam się zrobić jakiś poważny projekt. Pozwólmy sobie puścić wodze fantazji razem z dziećmi.
Zależy mi też na tym, aby dać dzieciom możliwość wyboru. Naturalne jest przecież, że jednego dnia potrzebują więcej ruchu, a innego wolą zrobić coś spokojnego. Znajdźmy na to dwie przestrzenie. Można przecież nawzajem sobie czytać, oglądać piękne polskie bajki na rzutniku slajdów, organizować kameralne teatrzyki, czy pogaduchy przy herbacie… na wszystko znajdzie się miejsce.
Nie mogę się już doczekać!
Do zobaczenia
Wujek Błażej”